Właściwy sposób na otwarcie się na swoje niedoskonałości w łóżku
Czujesz się „mniej niż zero”, jeśli chodzi o osiągnięcia w sypialni?
Pomimo tego, że seks powinien być przyjemną czynnością, w której ludzie uczestniczą razem, dla wielu facetów może się on wydawać jak walka podjazdowa, w której muszą zakładać maskę (mówiąc metaforycznie), aby sprostać nierealistycznym lub wyobrażonym ideałom.
Mogą mieć wrażenie, że ich ciała nie są wystarczająco seksowne, ich penisy nie są wystarczająco duże, nie mogą wytrzymać wystarczająco długo, nie są wystarczająco twarde, nie są wystarczająco doświadczeni i tak dalej. Niektórzy faceci martwią się o niektóre z tych rzeczy, podczas gdy inni myślą o nich jednocześnie.
Nic dziwnego, że wewnętrzne zmaganie się z tymi lękami zazwyczaj nie daje najlepszych rezultatów, jeśli chodzi o czerpanie przyjemności z seksu lub sprawianie przyjemności partnerce. Najlepszym sposobem podejścia do tej sytuacji jest po prostu otwarcie się na to, z czym się zmagasz. Ale może to być trudne dla mężczyzn wychowanych w kulturze, w której przyznanie się do słabości jest postrzegane jako coś, czego należy unikać.
Aby dowiedzieć się, jak poruszać się w rozmowach o postrzeganych niedoskonałościach seksualnych, AskMen porozmawiał z kilkoma ekspertami od seksu o różnych rzeczach, którymi faceci martwią się w łóżku, dlaczego mogą być one tak stresujące i co zrobić, jeśli twój partner jest niemiły w związku z czymś, na co ty jesteś wrażliwy. Oto, co mieli do powiedzenia:
Powszechne niedostatki seksualne, których doświadczają mężczyźni
Kiedy mężczyźni martwią się, że nie dorównują sobie, nie ma ograniczeń co do tego, na ile sposobów mogą dojść do takiego wniosku. Istnieje jednak kilka najczęstszych, na które faceci się decydują.
„Jako felietonista udzielający porad seksualnych mogę śmiało powiedzieć, że największym lękiem mężczyzn jest to, że nie są wystarczająco duzi (tzn, rozmiar penisa)” – mówi Zachary Zane, ambasador marki Promescent.
Kenneth Play, edukator seksualny i twórca serii Sex Hacker Pro Series, dodałby do tej listy przedwczesny wytrysk (PE) i zaburzenia erekcji (ED), zauważając, że ludzie postrzegają swoje niedoskonałości jako „problem wrodzony, który jest niezmienny” Daniel Saynt, założyciel New Society for Wellness (NSFW), twierdzi, że dla większości mężczyzn problem ten ma raczej podłoże psychologiczne.
„Tak wiele niedociągnięć, z którymi mężczyźni borykają się prywatnie, można przypisać niskiej samoocenie wynikającej z rozmiaru penisa lub dysmorfii ciała, depresji, stresowi, lękowi, presji, by się realizować lub uprawiać seks, kiedy nie mają na to ochoty” – mówi. „Oczekuje się, że mężczyźni będą przewodzić. Oczekuje się od nich, że będą wiedzieli, jak się podobać [their partners.] Oczekuje się od nich, że zawsze będą dochodzić lub będą twarde jak skała. Oczekuje się od nich, że zawsze będą chcieli uprawiać seks i że będą wiedzieli, co robimy, bez żadnej edukacji poza pornografią. Oczekuje się, że będą miały określony typ ciała”
Lista jest długa. I nic dziwnego, że zamartwianie się tego typu rzeczami w trakcie aktu nie jest afrodyzjakiem.
Pętla zwrotna zamartwiania się o swoje seksualne niedoskonałości
„Ciało i umysł są ze sobą głęboko powiązane” – mówi Patricia López Trabajo, dyrektor generalny i założycielka MYHIXEL. „Często, gdy cierpimy na jakiekolwiek dolegliwości psychiczne – takie jak stres czy niepokój – mogą one wpływać na nas również fizycznie. Cierpienie z powodu jakiegokolwiek rodzaju niepokoju może wywołać cykl skutków ubocznych (brak snu, osłabiony system odpornościowy, więcej stresu, itp.), które” – zauważa Saynt – mogą jeszcze bardziej nasilić dysfunkcje, takie jak przedwczesny wytrysk.
A jeśli jeszcze nie wiesz, „niepokój jest znanym zabójcą libido” – zauważa Saynt.
Mamy tu do czynienia ze zjawiskiem neurologicznym, które opiera się na tym, jak mózg radzi sobie ze stresem. Krótko mówiąc, istnieją dwa „tryby”, w których może pracować mózg – współczulny i przywspółczulny układ nerwowy. Pierwszy z nich służy przetrwaniu: ucieczce przed drapieżnikami, walce z wrogami itp. Drugi służy do relaksu i zabawy.
ZWIĄZANE: Wyjaśnienie, jak układ nerwowy wpływa na erekcję
Na uwagę zasługuje fakt, że utrzymanie pobudzenia seksualnego w trybie współczulnego układu nerwowego jest zasadniczo niemożliwe. Ma to sens, ponieważ kiedy uciekasz przed niebezpieczeństwem, chcesz, by cała krew była zużywana przez nogi i ręce, a nie genitalia.
Ale kiedy twój mózg dostrzega zagrożenie – nawet psychologiczne, takie jak strach, że nie radzisz sobie w łóżku – może aktywować współczulny układ nerwowy, który podcina twoją zdolność zarówno do pobudzenia, jak i osiągnięcia erekcji. Krótko mówiąc, nawet strach, że nie jesteś świetnym kochankiem, może sprawić, że staniesz się jeszcze gorszym.
„Ciągłe niepowodzenia w łóżku mogą prowadzić do tego, że mężczyźni całkowicie odcinają się od seksu” – mówi Saynt. [Or] Może to uniemożliwić im przeżywanie seksu w sposób odkrywczy, mogą pozostać sztywni lub odczuwać potrzebę ciągłego okazywania pozorów kontroli lub hipermęskości. Takie zachowanie jest mniej komunikatywne, a niemożność swobodnego mówienia o seksualnych rozterkach powoduje poczucie osamotnienia.”
Zamiast zastanawiać się, jak zadowolić partnerkę, mężczyźni wierzą, że jedynym sposobem na zadowolenie partnerki jest sprostanie temu męskiemu ideałowi, a kiedy im się to nie udaje, czują się przygnębieni. Istnieje jednak rozwiązanie, które nie ogranicza się do tabletek, kremów, pompek do penisa i tym podobnych: komunikacja.
Jak rozmawiać o swoich postrzeganych niedoskonałościach seksualnych
Rozmowa o czymś, z czym się zmagasz, jest często zniechęcającą perspektywą, a jeśli jako mężczyzna byłeś socjalizowany, by nigdy nie otwierać się na swoje słabości, zrobienie tego może wydawać się nie do pomyślenia.
Jednak wrażliwość, która wiąże się z takim otwarciem, może być bardzo seksowna, a szczere mówienie o swoich niedoskonałościach w łóżku może sprawić, że seks stanie się przestrzenią komunikacji i intymności, a nie przestrzenią, w której chowasz się za fasadą i udajesz, że dorównujesz innym.
„Niewypowiedziana niepewność powoduje wiele niezamierzonych szkód dla wszystkich” – mówi Play. „Na przykład, jeśli czujesz, że trwa to zbyt długo [to orgasm] i nie dzielisz się tym [that feeling with your partner], może to zniszczyć atmosferę i obniżyć twoje podniecenie.”
Inny ważny powód, by mówić o swoich niedoskonałościach? Często tylko ty je dostrzegasz.
„Kluczem do tego pytania jest postrzegana niedoskonałość, przy czym należy pamiętać, że ta niedoskonałość nie jest rzeczywistą niedoskonałością dla twojej partnerki” – mówi Zane. Zauważa on, że wielu mężczyzn martwiących się rozmiarem penisa jest „zupełnie przeciętnych – a nawet ponadprzeciętnych” Dostrzegają oni problem fizyczny, ale prawdziwy problem tkwi w postrzeganiu i poczuciu własnej wartości.
Nawet jeśli chodzi o ZPŻ i ED, problem może być taki, który przeszkadza Ci bardziej niż Twojej partnerce. Problem ze wzwodem można rozwiązać za pomocą kremów, ćwiczeń i po prostu zmieniając stosunek do seksu penetracyjnego i skupiając się bardziej na sprawianiu przyjemności partnerce. W międzyczasie istnieją sposoby radzenia sobie z ED, takie jak pigułki i pierścienie na kutasa, ale jeśli problem jest natury psychicznej, znalezienie sposobów na bycie bardziej zrelaksowanym i uruchomienie przywspółczulnego układu nerwowego zamiast współczulnego może być wszystkim, czego potrzebujesz.
Ale otwarcie się na swoje zmagania nie musi być jakimś wielkim przedstawieniem, bez względu na to, czy dobrze znasz swoją partnerkę, czy nie.
„Jeśli masz tendencję do braku erekcji lub przedwczesnego wytrysku, warto powiedzieć o tym partnerce przed seksem” – mówi Zane. „W przeciwnym razie partnerka może pomyśleć, że to ma coś wspólnego z nią. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ona też się denerwuje! Seks może być denerwujący, jeśli nie robiłeś tego przez dłuższy czas lub robisz to z kimś nowym. Wszyscy jesteśmy tu ludźmi!”
W bardziej długotrwałych związkach, problemy, które się utrzymują, warto rozwiązać w poważniejszy sposób. Jednym ze sposobów na to, jak mówi Saynt, jest zaplanowanie rozmowy na ten temat.
„Jeśli chcesz być bardziej szczery w tych kwestiach, ważne jest, aby ustalić godziny, w których możesz otwarcie porozmawiać ze swoim partnerem o seksie i rzeczach, które możesz odczuwać” – wyjaśnia.
López Trabajo zgadza się, że lepiej nie podchodzić do tematu pod wpływem chwili.
„Aby móc o tym rozmawiać, ważne jest, aby być w spokojnym i stabilnym stanie, kiedy zwracasz się do osoby, z którą rozmawiasz” – mówi. „Poszukaj informacji na swój temat, postaraj się dojść do takiego stanu, w którym będziesz czuł się komfortowo z tym, jak sobie radzisz, i staraj się nie przenosić stresu, niepokoju ani winy na partnera.”
Sugeruje, aby spróbować zbadać swoje własne uczucia związane z tą kwestią, sposób, w jaki wpłynęła ona na wasze wspólne życie seksualne, jeśli w ogóle, jaki wpływ może mieć obecnie i jak oboje możecie pracować nad jej wspólnym rozwiązaniem.
„Niech to przyjdzie naturalnie, w oparciu o to, jak się czujesz i czego się nauczyłeś” – sugeruje, dodając, że zachęcanie partnera do mówienia o rzeczach, które robi lub robił, a które okazały się pomocne, może być świetnym posunięciem w rozmowie. Jest to szczególnie ważne, jeśli obawiasz się, że partner może postrzegać problem jako swoją winę.
„Praca nad tymi problemami wymaga zrozumienia i cierpliwości ze strony partnera, co nie zawsze jest możliwe w przypadku mężczyzn” – mówi Saynt. „Strach przed utratą partnerki może być duży w przypadku mężczyzn, którzy już odczuwają lęk z powodu niedoskonałości seksualnych, ale swobodna rozmowa i możliwość przekazania tych problemów partnerce jest kluczem do związku, w którym seks jest priorytetem. Przezwyciężenie własnych blokad psychicznych będzie kluczem do tego, by czuć się komfortowo i dzielić się swoimi odczuciami na temat penisa, ciała czy zdolności do zadowolenia partnerki.”
Przykłady, jak rozmawiać o swoich odczuwanych niedoskonałościach seksualnych
Jak więc właściwie przeprowadzić taką rozmowę?
Jak zauważa Play, dobrym pomysłem jest przyznanie, że jest to coś, co trudno ci wyrazić.
„Otwórz rozmowę, mówiąc, że trudno ci się tym podzielić” – sugeruje. „Powiedz, że nie szukasz litości ani fałszywego zapewnienia, ale chcesz po prostu wyrazić tę myśl, aby nie była ona tylko w twojej głowie, a partner mógł cię lepiej poznać. Następnie postaraj się przekazać to, o co chodzi.”
Saynt proponuje sformułować to w następujący sposób:
- „”Chcę z tobą porozmawiać o czymś, z czym się borykam.””
„W tym zdaniu mówisz, że jest to coś, z czym borykasz się osobiście, co sprawi, że partnerka nie pomyśli, że to z nią jest coś nie tak.”
Zane sugeruje, żebyś przyznał się do swojego zdenerwowania, mówiąc coś w stylu:
- „”Hej, czasami nie mogę się spiąć, kiedy pierwszy raz uprawiam z kimś seks. To dlatego, że jestem trochę zdenerwowany.””
Jeśli wolisz być bardziej szczery niż słodki, López Trabajo sugeruje, abyś powiedział coś w stylu:
- „”Trudno mi o tym mówić, ale naprawdę ci ufam i wierzę, że to zrozumiesz. Jestem pewna, że twoje wsparcie pomoże mi to przezwyciężyć…””
„Proszenie o wsparcie jest w porządku” – mówi Saynt. „Czasami samo otwarte mówienie o tym może pomóc, więc nie należy tego ukrywać. Wyrzuć to z siebie.”
Jak reagować, gdy partner ci dokucza
Większość ludzi jest na tyle uprzejma i życzliwa, że nie umniejsza wagi kogoś, kto ma problemy, ale nie wszyscy.
Jeśli twój partner seksualny jest niemiły (lub po prostu nieco bezduszny) w odniesieniu do jakiegoś aspektu waszych kontaktów seksualnych, niezależnie od tego, czy jest to twój współmałżonek, czy osoba, z którą spędziłeś jedną noc, warto pamiętać, że nie reaguje on tylko na ciebie.
„Otwarte mówienie przez mężczyzn o swoich uczuciach lub niedociągnięciach często spotyka się z negatywnymi reakcjami” – mówi Saynt. „Zaakceptuj fakt, że ta reakcja niekoniecznie wynika z tego, jak postrzega cię partnerka, ale jest skutkiem dziesięcioleci programowania społecznego, które sprawiło, że prawie niemożliwe jest, aby mężczyźni wydawali się słabi, a jednocześnie nie byli za to karani.”
Jeśli jest to ktoś, na kim ci zależy i jesteś skłonny porozmawiać o tej sytuacji, to według López Trabajo może się ona naprawdę czegoś nauczyć.
„Z pewnością nie jesteś odpowiedzialny za edukowanie lub poświęcanie czasu komuś, kto nie szanuje twojego ciała lub zdrowia” – mówi. „Jeśli jednak czujesz się na tyle pewnie i stabilnie, by zachować cierpliwość w takiej sytuacji, warto zachować spokój i grzecznie wyjaśnić fakty.
Jak zauważa López Trabajo, dysfunkcje seksualne takie jak PE „dotyczą bardzo dużego odsetka ludzi, [are often] są związane z czynnikami psychologicznymi, [and] mogą przydarzyć się każdemu”.”
„Jeśli czujesz się swobodnie, dzieląc się tym, jak się czujesz, to jest to kolejny sposób, aby delikatnie wyjaśnić, że to, co może wydawać się śmieszne, w rzeczywistości cię rani” – dodaje. trzymanie się faktów i używanie stwierdzeń typu „czuję, że” to generalnie dobre wskazówki, które pomogą komuś zrozumieć twój punkt widzenia.”
Jeśli jednak nie przyjmują do wiadomości, że wielu facetów zmaga się z takimi problemami w łóżku i że niemiła atmosfera emocjonalna z pewnością nie przyczyni się do lepszego seksu, można wyznaczyć granicę.
„Jeśli dana osoba nie chce, żeby się z niej naśmiewano, to komunikowanie się w ten sposób nie jest ani w porządku, ani zdrowe” – mówi Play. Jeśli twój partner nadal będzie okrutny, sugeruje, żebyś rozważyła zakończenie związku: „To jest bardzo destrukcyjne dla twojej samooceny i szacunku do samego siebie i albo jest znęcaniem się emocjonalnym z pogranicza, albo jest znęcaniem się”.
Życie jest krótkie i jeśli ktoś naprawdę ma tak mało szacunku dla ciebie lub kogokolwiek, kogo uważa za niewartego uwagi, nie jest wart twojego czasu. Świat jest pełen ludzi, którzy potrafią rozmawiać o seksie jak dorośli, którzy potrafią zrozumieć, że ludzkie ciała nie zawsze wyglądają i zachowują się tak, jak byśmy sobie tego życzyli, a to nie oznacza, że dana osoba nie jest godna szacunku lub cholernie fajnych chwil w łóżku.