Od niebieskiej pigułki do niebieskiego światła

Zaburzenia erekcji to temat tabu wśród mężczyzn. Nikt nie lubi o tym mówić. Faktem jest jednak, że z wiekiem coraz większa liczba mężczyzn cierpi na zaburzenia erekcji. Od 30 roku życia wzrasta liczba mężczyzn, którzy mają niezadowalającą erekcję lub nie mają jej wcale. W grupie wiekowej powyżej 60 ponad połowa wszystkich mężczyzn cierpi na zaburzenia erekcji.

Główne przyczyny to choroby układu krążenia, cukrzyca, zaburzenia hormonalne, choroby neurologiczne i skutki uboczne leków. Nawet paraliż rdzenia kręgowego może spowodować, że pacjenci nie będą już w stanie mieć erekcji.

Niektórzy mężczyźni sięgają po „niebieskie pigułki”, aby poradzić sobie z zaburzeniami erekcji. Jednak Viagra pomaga jedynie przedłużyć erekcję, a nie ją wywołać. Aby ją „wywołać”, naukowcy pod kierownictwem Martina Fusseneggera, profesora biotechnologii i bioinżynierii na Wydziale Biosystemów (D-BSSE) w Bazylei, opracowali nowe rozwiązanie biotechnologiczne: terapię genową, która wywołuje niezawodną erekcję.

Erekcja bez stymulacji seksualnej

Do tkanki erekcyjnej penisa wstrzykuje się konstrukt genowy reagujący na światło niebieskie. Gdy tylko tkanka zostanie wystawiona na działanie światła, cząsteczka prekursora (trójfosforan guanozyny lub GTP) zostaje przekształcona w drugiego posłańca – cykliczny monofosforan guanozyny (cGMP), który naturalnie występuje w wielu ludzkich organach. Pozwala to na zamknięcie zależnych od napięcia kanałów wapniowych, zmniejszając w ten sposób poziom wapnia w komórkach, co z kolei rozluźnia komórki mięśniowe i zwiększa przepływ krwi do tkanki erekcyjnej. I tak penis staje się sztywny. Następnie enzym powoli rozkłada cGMP, co sprawia, że erekcja z czasem słabnie. Niebieska pigułka” blokuje ten enzym, nasila i przedłuża erekcję, ale nie może jej wywołać.

Dzięki konstrukcji genowej produkcja cGMP nie jest stymulowana przez podniecenie seksualne, ale przez wystawienie tkanki erekcyjnej na działanie niebieskiego światła. „W ten sposób omijamy zwykłą stymulację seksualną, która uruchamia kaskadę sygnałów w organizmie i ostatecznie prowadzi do erekcji” – mówi Fussenegger. W przypadku zaburzeń erekcji normalna stymulacja seksualna nie prowadzi do erekcji.

Naukowcy przetestowali swoje nowe rozwiązanie na samcach szczurów, wstrzykując konstrukt genowy do tkanki erekcyjnej – z dobrym skutkiem. W większości przypadków niebieskie światło działało jak przełącznik, który pozwalał na „włączenie” erekcji u szczurów. U niektórych zwierząt stymulacja doprowadziła nawet do wytrysku.

„System erekcji jest bardzo podobny u wszystkich ssaków” – mówi Fussenegger. Dlatego jest on przekonany, że konstrukcja genowa sprawdzi się również u ludzi. Najwyraźniej pojawił się on bardzo wcześnie w historii ewolucji i został zachowany. „Nawet Viagra działa na szczury. Przedłuża intensywność erekcji, tak samo jak u ludzi.”

Duże zapotrzebowanie wśród cierpiących

Profesor ETH nie przewiduje wielu skutków ubocznych tego typu terapii genowej. „Wstrzyknięcie konstruktu genowego nie powinno stanowić bariery dla potencjalnych użytkowników, ponieważ wstrzyknięcia w tkankę erekcyjną są już obecnie standardowym sposobem leczenia zaburzeń erekcji” – mówi Fussenegger. Tkanka erekcyjna jest w dużej mierze niewrażliwa na ból; jest też w większości odłączona od normalnego krążenia krwi, więc prawdopodobieństwo, że konstrukt genowy mógłby dotrzeć do innych części ciała, jest bardzo małe. Ponadto cGMP ulega stosunkowo szybkiemu rozkładowi. Ponieważ Viagra przedłuża erekcję, każda ewentualna terapia genowa mogłaby być uzupełniona tym lekiem.

Sztucznie wywołana erekcja zaspokoiłaby ogromną potrzebę pacjentów cierpiących na zaburzenia erekcji, mówi Fussenegger. „Kilku lekarzy potwierdziło mi to” – mówi profesor ETH. Ponadto nie wszyscy pacjenci mogą przyjmować Viagrę, na przykład ci, którzy cierpią na znane choroby serca.

Naukowcy ETH w Bazylei pracowali nad tą konstrukcją genową przez cztery lata i na razie istnieje ona tylko jako prototyp; nie przeprowadzono jeszcze testów na ludziach. Fussenegger spodziewa się jednak, że zasada ta zostanie przyjęta również w odniesieniu do ludzi, ponieważ system jest bardzo łatwy i niedrogi w użyciu. „Zanim system będzie mógł być stosowany jako leczenie, wymaga bardzo kosztownych testów klinicznych. Aktywnie poszukujemy partnerów, którzy wprowadzą naszą technologię do praktyki klinicznej.”

Źródło artykułu:

Materiały dostarczone przez ETH Zürich. Uwaga: Treść może zostać zmieniona pod względem stylu i długości.